Miało być jedynie o „Kingu”. Płycie, o której już kiedy wspominałem w relacji i płycie, którą uważam za jedną z ikon polskiego rocka. Standardowo przyszedł więc czas żeby wyciągnąć pudełko do sesji zdjęciowej i… tu nastąpił error. Bo okazało się że mam wydanie podwójne wraz z płytą „Pocisk Miłości”. No to co, wspomnimy też o niej.
Ba, nawet od niej zacznijmy. Krótko mówiąc bardzo dobry oraz nieśmiertelny to album i wbrew pozorom nie jest to jedynie zasługa „Warszawy”. Oczywiście nie sposób o niej nie wspomnieć, bo podejrzewam że gdyby zapytano o skojarzenia z T. Love to bezapelacyjnie byłaby ona na pierwszym miejscu, ale… uważam że mimo wielkości tego hitu na tym krążku znajdują się inne, niedoceniane perełki. Fantastyczne są „Na Bruku” czy tytułowy „Pocisk Miłości”. Świetne muzycznie i znakomite tekstowo – mało które utwory oddają tak klimat lat 90. Wspaniała jest „Sarah”, kocham vibe tego utworu, tej londyńskiej miłosnej historii. Mimo tego, że sam Muniek twierdzi, że to jeden z najbardziej infantylnych tekstów jakie zdarzyło mu się popełnić. Fajnie brzmi też Dirty Streets of London, natomiast sama końcówka płyty mnie jakoś nie pociąga. No cóż, pierwsze siedem utworów dobrze to rekompensuje.
Przechodząc do Kinga nie mogę nie zacząć od mojego ulubionego fragmentu. „Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii”. Kultowy i po części nadal aktualny. Wiem, że to takie bez kontekstu, ale no po prostu musiałem. W każdym razie jeśli chodzi o samą płytę to chciałbym się do czegoś przyczepić, chciałbym coś skrytykować i… nie mogę, nie da się. Za dobry krążek Muńkowi i Benedekowi wyszedł. Fenomalny „Motorniczy,” genialna „Dzikość Serca” czy „Nabrani”. Bardzo udany „Kiełbasy Harmanna”, znów ze świetnym tekstem. Ale są też dwa utwory, które znajdują się w moim TOP 5 najlepszych utworów T. Love… ba, nawet najlepszych utworów w historii polskiego rocka. „X” i „Pani z Dołu” – uwielbiam bezgranicznie i mogę słuchać zawsze.
To tyle, nie będzie żadnego słowa krytyki dla “Kinga”. Po prostu to nie ma sensu.
© 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone