Przyznam od razu szczerze i otwarcie, że nie do końca przepadam za Kings Of Leon. Mam kilka albumów, które swego czasu udało się kupić po naprawdę korzystnej cenie, ale nigdy mimo wielu prób, nie udało mi się do twórczości Amerykanów przekonać. Fakt, podobają mi się poszczególne piosenki, niektóre włączam sobie regularnie, ale przynajmniej do momentu nagrania “Only by the Night” żaden z poprzednich krążków nie wciągnął mnie jako całokształt. Z resztą kiedy patrzę na późniejszą twórczość braci Folowill, odczucia mam podobne. “Come Around Sundown” czy “Mechanical Bull” brzmią trochę jak brak pomysłu i ciągnięcie tej samej myśli, co na niezwykle udanej poprzedniczce. Efekt jest taki, że jak to żartobliwie określam – wystarczy mieć jedną płytę Kings Of Leon, bo na pozostałych i tak nie usłyszymy żadnej różnicy.

Dość jednak tego wyzłośliwiania, bo dziś opowiemy o krążku, który naprawdę mi się podoba i całościowo sprawia po prostu dobre wrażenie. Z resztą nie bez przesady będzie określenie, że to zdecydowanie najlepsza rzecz, jaka przytrafiła się i pewnie przytrafi kwartetowi z Tennessee. Pominę może stwierdzenie, że dostarcza boskich czy wyśmienitych doznań, ale jest naprawdę solidna.

Początek albumu to właściwie przystawka do dania głównego. “Closer” na start dawkuje nam trochę spokojniejszych emocji i jest swego rodzaju wyciszającym wprowadzeniem. W “Crawl” dzieje się już więcej, ale to co najważniejsze przychodzi w kolejnych utworach. Bo kto nie zna tak wielkich przebojów jak “Sex on fire”, czy “Use somebody”. Pierwszy znakomity – prawdziwy, wielki hit. Drugi, jak dla mnie, nieco pretensjonalny, chociaż faktycznie przebojowości nie można mu odmówić. Dalej zaczyna się jednak to co na “Only by the Night” lubię najbardziej, czyli część płyty od utworu numer 5. Tutaj się nawet nie doczepię, bo to kawałek bardzo fajnego grania, melodyjnego, z dobrym wokalem i w dodatku dość europejskiego.

Także jeśli miałbym polecić coś z czystego serca, to byłby właśnie ten fragment płyty. Najbardziej udany w całej dyskografii tych Panów.

© 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone