Mniej więcej trzy miesiące temu wpadłem na ambitny plan przybliżenia Wam tych dwóch krążków. Czas mijał, ja co prawda o tym pamiętałem, ale zebrać się nie mogłem. Aż w końcu usiadłem do pisania i tym razem już tej siły nie powstrzymacie.
Oprócz Jess and The Ancient Ones, na tapetę wjedzie dzisiaj też kapela, którą znam znacznie dłużej czyli pochodzące ze Szkocji The Twilight Sad. Oba zespoły łączy jedno – moje zapoznanie się z ich twórczością to był czysty przypadek. Panów z Półwyspu Brytyjskiego po raz pierwszy usłyszałem, a właściwie też zobaczyłem, kiedy występowali przed łódzkim koncertem The Cure. Uwierzcie, nigdy nie przypuszczałbym, że support sprawi mi tyle przyjemności. Natomiast historia z Jess And The Ancient Ones to nic ekscytującego. Po prostu Spotify podsunął mi singiel z najnowszej płyty Finów. Ja chciałem przesunąć do kolejnego utworu, ale ekran się obrócił, a muzyka leciała dalej. I zostałem, tyle.
Więc, Jess i starożytni to tak już wspominałem fińska kapela, grająca mieszankę occult rocka zahaczającą o doom rock. No i spoko bo takich zespołów jest sporo i wiele z nich specjalnie niczym się nie wyróżnia. Ale tu jest inaczej. Fantastyczny, pewny i silny głos wokalistki plus różnorodna i zaskakująca warstwa muzyczna. To jest bardzo dobre, bardzo. Ktoś, gdzieś napisał że to taki klimat Las Vegas Parano – zgadzam się. Płyta, którą widzicie to debiutancki krążek zespołu. Chyba najlepszy w dyskografii, dorwany jako jeden jedyny dostępny na amazonie w rozsądnych pieniądzach.
The Twilight Sad to natomiast zespół powstały nieco wcześniej, w 2007 roku, który od razu zyskał uznanie całkiem sporej grupy fanów. Trochę indie rock, trochę shoegaze, ale gdybym miał określić to jednym zdaniem – to po prostu kawał przejmującej muzyki. Najlepsza płyta? “Nobody Wants to Be Here and Nobody Wants to Leave” z 2014 roku. Ta, którą widzicie to pierwsza po odejściu Marka Devine’a, współzałożyciela zespołu. Nie miało to większego wpływu na brzmienie. Sięgnijcie po nią dopóki jest w miarę dostępna. Warto.
The end.
© 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone
